poniedziałek, 18 stycznia 2016

Rozdział 2

- W lewo? Czy w prawo?
Na rozdwojeniu korytarzy stała wysoka blondynka. Co chwilę spoglądała to w jedną to w drugą stronę tym samym zwracając na siebie uwagę innych uczniów. Zdezorientowana przygryzała wargę. Zaczynała panikować.
- Pomóc ci w czymś? - odwróciła się na pytanie ewidentnie skierowane do niej. Przed sobą ujrzała wysoką, piękną dziewczynę o szkarłatnych włosach i brązowych oczach. Oczarowana jej wyglądem przyglądała się jej chwilę. Z tego stanu wyrwało ją dopiero powtórzone przez dziewczynę pytanie.
- Ah, tak... Jestem tutaj nowa, szukam gabinetu dyrektora - wyjaśniła szybko na co ta uśmiechnęła się.
- Zaprowadzę cię - zaproponowała, a Lucy bez chwili zastanowienia pokiwała głową. Obie ruszyły w nieznanym blondynce kierunku.
Heartfillia spoglądała kątem oka na milczącą towarzyszkę. Nie była doświadczona w rozmowie z obcymi przez co nie wiedziała co powiedzieć mimo iż bardzo chciała zawrzeć z dziewczyną znajomość. Kiedy tylko otworzyła usta aby coś powiedzieć, w tym samym momencie rezygnowała z powodu niepewności.
Brązowooka musiała to zauważyć gdyż po chwili sama się do niej odezwała.
- Mówiłaś, że jesteś nowa tak? Jestem Erza z klasy Fairy Tail, a ty? - czerwonowłosa obdarzyła blondynkę serdecznym uśmiechem, co odrobinę ją uspokoiło. Za to zastanawiały ją słowa dziewczyny.
- Klasa Fairy Tail? - zapytała będąc ciekawa tej dziwnej nazwy. Momentalnie zdała sobie sprawę, że zapomniała się przedstawić. - Ah, jestem Lucy. Jeszcze nie wiem do jakiej klasy będę chodzić - przedstawiła się próbując wydać się pewną siebie osobą.
- Miło mi cię poznać, Lucy - te słowa automatycznie wywołały leciutkie rumieńce i uśmiech na twarzy dziewczyny. Dawno nikt nie był dla niej tak miły, to naprawdę sprawiło, że poczuła się lepiej. - A co do klasy to niedługo to zrozumiesz. Nie mamy tutaj alfabetycznego podziału, każda klasa ma jakąś nazwę. Fairy Tail jest jedną z najlepszych klas w szkole - wytłumaczyła radośnie towarzyszce, po czym zatrzymała się. - To tutaj
Na słowa Erzy, dziewczyna zatrzymała się aby przenieść wzrok na tabliczkę wywieszoną nad drzwiami. Widniał na nim duży napis informujący o przeznaczeniu pomieszczenia. Odetchnęła z ulgą widząc iż naprawdę trafiła do celu. Odwróciła się w stronę swojej wybawicielki i podziękowała jej kłaniając się nisko, na co ta tylko zaśmiała się i pomachała ręką dając jej do zrozumienia, że to nic takiego. Pożegnały się, a gdy czerwonowłosa zniknęła za jednym z zakrętów, Lucy odwróciła się i uprzednio pukając, za pozwoleniem weszła do pokoju. Tam odbyła rozmowę z dyrektorem szkoły, a wkrótce okazało się, że przydzielono ją do klasy Erzy, która wcześniej bardzo jej pomogła.
Ich rozmowa trwała ponad godzinę. Chwilę przed dzwonkiem na drugą lekcję do gabinetu dyrektora wszedł bardzo niski mężczyzna o siwych włosach. Przedstawił się nowej uczennicy jako Makarov, wychowawca jej klasy. Po wyjątkowo bardzo krótkiej wymianie zdań dyrektora i nauczyciela, ten razem z Lucy wyszedł z pokoju i w ciszy ruszyli do klasy, w której teraz lekcję wychowawczą miała klasa Fairy Tail.
Zupełnym przypadkiem przekroczyli próg klasy dokładnie w momencie gdy zadzwonił dzwonek. Nauczyciel podszedł do biurka, a zaraz znalazł się na nim, zaś dziewczyna stanęła obok niego i z uśmiechem przyglądała się jej rówieśnikom. Wszyscy byli na tyle pochłonięci rozmowami, że nie zwrócili uwagi na obecność dwóch nowych osób w klasie. Rozbawiona blondynka przyglądała się temu.
Różowowłosy i czarnowłosy chłopak bez koszulki skakali sobie do gardeł, każdego z nich trzymały dwie osoby, jednak ci wyrywali się co chwilę. Dopiero kiedy pomiędzy nimi stanęła poznana wcześniej przez Lucy Erza, ci jak na zawołanie zostali przywołani do porządku i stojąc na baczność przepraszali czerwonowłosą błagając aby ich nie zabiła.
Temu wszystkiemu przyglądało się z dziesięć osób dopingując towarzystwo. Dopiero kiedy zobaczyli Erzę, zmienili zdanie i zamiast nawoływać to Gray, to Natsu, zaczęli popierać Erze. Lucy rozbawiła nagła zmiana zdania.
Klasa wydała jej się naprawdę zabawna, tętniła życiem.
Nagle głośny krzyk przywołał wszystkich do porządku. Był na tyle potężny i straszny, że nawet stojąca obok źródła dźwięku dziewczyna wzdrygnęła się ze strachu i przyodziała poważną minę.
- No, w końcu da się coś powiedzieć - burknął podirytowany nauczyciel. Na to odpowiedziała salwa śmiechów i przywitań rzuconych w stronę staruszka. - Tak wam do śmiechu? Znowu narozrabialiście, szczególnie nasza ulubiona trójca klasowa! Znowu pobiliście starsze klasy! - mężczyzna nie wyglądał na zadowolonego. Na to jeden z wcześniej bijących się chłopaków, długowłosy brunet, który wcześniej go odciągał zaczęli się bronić co chwilę wskazując na potężnie zbudowanego blondyna, który siedział w ciszy i kompletnie nie przejmował się słowami dwójki chłopaków. Nie minęła chwila a w klasie znowu panował hałas i harmider. Nikt nawet nie zwracał uwagi na blondynkę, co wcale jej nie przeszkadzało. Naprawdę dobrze się bawiła oglądając cała sytuację z boku. 
Niestety wszystko zmieniło się na kolejne słowa nauczyciela.
- Mniejsza, później o tym pogadamy. To wasza nowa koleżanka - wskazał dłonią Heartifillie, przez co w klasie zapanowała cisza. Poczuła na sobie przenikliwy wzrok wszystkich obecnych w pomieszczeniu osób, co nie było dla niej zbyt przyjemne.
- C-cześć. Jestem Lucy - pomachała im nieśmiało. Normalnie była pewną siebie osobą, jednak teraz była naprawdę zagubiona. Dodatkowo patrzało na nią około trzydzieści osób, a to naprawdę nie należało do przyjemnych rzeczy. Czekała na jakąkolwiek reakcję ze strony nastolatków, jednak ta w ogóle nie nastawała. Było to dla niej naprawdę kłopotliwe i zawstydzające. Opuściła dłoń, po czym zacisnęła ją lekko.
Nagle kilka osób na raz zaczęli krzyczeć przywitania w jej stronę, co ją zaskoczyło. Nim zdążyła zareagować, różowowłosy poderwał się z miejsca, aby zaraz znaleźć się obok niej. Objął ją ramieniem i zaciągnął do jednej z ławek. Usadził ją na krześle, a ta zdezorientowana jedynie zamrugała kilka razy. Nagle kilka osób zaczęło składać ławki obok siebie, koniec końców klasa podzieliła się na kilka grupek, z czego przy największej siedziała nowa uczennica. W poszczególnych grupkach zaczęły się rozmowy, zaś przy dziewczynie wszyscy siedzieli w ciszy i z uśmiechem przyglądali się jej.
Zapowiada się długi dzień...

_

Hej, hej, witajcie!
Na samym wstępie kilka słów na temat rozdziału - jest krótki, w dodatku masło maślane, nie wspominając już o tym, że jest dosyć chaotycznie napisany, ale mniejsza! Tragedii chyba nie ma, więc nie będę narzekała i po prostu postaram się pisząc kolejny rozdział!
Co do samego masła maślanego. Tak, nie wniosłam nic nowego, ciekawego. Powiedziałabym prędzej, że to taka druga część pierwszego rozdziału. Kolejny prawdopodobnie będzie podobny. Po prostu chce wprowadzić w to wszystko chociaż odrobinę Lucy,  żeby wszystkich poznała i w ogóle, a jakoś nie wiem, nie mam ochoty napisać, że sobie z nimi pogadała i nagle wie o nich wszystko. Ale obiecuje, że to tylko chwilowe! Ogólnie opowiadanie nie będzie nie wiadomo czym, postaram się aby było jak najbardziej oryginalne, ale będzie... normalne? Nie będzie żadnych akcji niczym z amerykańskich filmów, to by chyba zepsuło tą prostotę. To taki leciutki romansik na osłodzenie zimowych wieczorów. Ale już pracuję nad kolejnym opowiadaniem Fairy Tail, które opublikuję dopiero gdy zakończę ten blog, tam nadrobię całą akcje, bo akcja będzie się działa w normalnym świecie Fairy Tail.. :>
No i co do czasu oczekiwań na kolejne rozdziały - myślałam aby wstawiać rozdziały co tydzień. Wydaje mi się, że byłoby to całkiem uczciwe. I raczej wyrabiałabym się w odpowiednim terminie. Niestety aktualnie mam tak trochę zapierdol w szkole i ciężko jest, ale jeśli w grę wchodzi tydzień, to myślę, że bym się wyrabiała. No nic, piszcie co myślicie i co ile około powinny pojawiać się rozdziały! Ewentualnie mogę dodawać krótsze rozdziały częściej, przykładowo dwa razy w tygodniu czy też jeden porządny rozdział, mega długi i już fajny a nie takie o jak wyżej, ale wtedy raz na miesiąc albo 3 tygodnie. Aaa, nie wiem, zobaczymy! ♥

Ah, no i dziękuję za wasze pozytywne komentarze pod ostatnim rozdziałem!
Trzymajcie się, miłego wieczoru. ♥
Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony